Ciekawostki i drobiazgi - polska "Lista Schindlera"

 

Kiedy w 1993 roku na ekrany kin weszła „Lista Schindlera” stało się jasne, że Steven Spielberg zrobił coś niezwykłego: ożywił pamięć  o Zagładzie, przeniósł ten fragment historii z podręczników i nudnych opracowań naukowych na grunt kultury masowej i do zbiorowej świadomości widzów na całym świecie.

Mało kto jednak wie, że w tym samym czasie losy Oskara Schindlera zainteresowały też twórców w Polsce i w Niemczech. Kiedy jesienią 1992 roku Spielberg zaczynał planować obsadę swojego filmu, w Europie powstał scenariusz zatytułowany „Anioł w piekle”.  Jego współautorami było dwóch uznanych twórców: Polak Janusz Kijowski i Austriak Paul Hengge. Obaj mieli już doświadczenie w tematyce związanej z Holocaustem. Kojarzony głównie z kinem moralnego niepokoju Kijowski kończył właśnie koprodukcyjny dramat „Tragarz puchu” (tytuł alternatywny: „Warszawa. Rok 5703”). Hengge pracował między innymi z Jerzym Hoffmanem przy scenariuszu „Wedle wyroków Twoich…” oraz z Agnieszką Holland przy „Gorzkich żniwach”. Producentem „Anioła w piekle” miała być wytwórnia CCC-Filmkunst Gmbh Berlin, kierowana przez pochodzącego z Łodzi Artura Braunera. To dzięki niemu powstały takie filmy jak „Ósmy dzień tygodnia” czy „Europa Europa”.

Można więc uznać, że projekt polsko-niemieckiej koprodukcji o Schindlerze miał całkiem solidne fundamenty i gdyby nie Spielberg… to kto wie?


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ciekawostki i drobiazgi czyli kontrowersyjny... "Znachor"?

Są takie filmy, których realizacja przeszła do historii. Są takie, które kojarzymy ze skandalami, wypadkami lub różnego rodzaju problemami...

Popularny post