Ciekawostki i drobiazgi - powrót pąsowej róży


Choć samo słowo zagościło w naszym języku nie tak dawno to sequele wcale nie są nowym wynalazkiem. W końcu ludzie najbardziej lubią to, co już znają, nieprawdaż? 😉 Twórcy wiedzieli  o tym od zawsze i wykorzystywali tę wiedzę bez skrupułów. Sporo jest jednak przypadków, kiedy  „ciąg dalszy” NIE nastąpił…

Film „Godzina pąsowej róży”, będący adaptacją popularnej powieści Marii Krüger, kończy się rozmową Ani i Karola. On: „I wszystko zaczyna się dla nas od początku”, ona: „Nareszcie mówisz z sensem”, pocałunek, Ania patrzy w kamerę, koniec. Ale czy na pewno?

Na fali sukcesu ekranizacji autorki (i zarazem siostry), reżyserka Halina Bielińska i pisarka/scenarzystka Maria Krüger, postanowiły pokazać dalsze losy młodych bohaterów. W listopadzie 1964 roku do ZRF STUDIO trafiła krótka nowelka „Powrót” (tytuł roboczy: „Nie ma więcej róż”).

Rodzice siedemnastoletniej  już Ani jadą na wycieczkę do Paryża. Dziewczyna zostaje „na gospodarstwie” ze starą gosposią Genowefcią. W końcu może zaszaleć, skorzystać z wolności, poczuć się dorosła…  A raczej mogłaby, gdyby nie sąsiadka, magister Grażyna. Kobieta postanawia wydać powieść „z życia współczesnej młodzieży” i uczynić Anię jej główną bohaterką. Magiczna maszyna do pisania sprawia, że wszystko, co opisze samozwańcza literatka, staje się rzeczywistością. A że pani magister ma rozmach i chce, by jej dzieło było mocne, kontrowersyjne i brutalne, to i życie Ani zmienia się nie do poznania. W chwilach, gdy działa magia maszyny, dziewczyna staje się Anitą, panną wulgarną, bezczelną i zepsutą, palącą, pijącą i szlajającą się po knajpach, krótko pisząc – stereotypową „złą młodzieżą”. Podobny los spotyka Karola, który nagle okazuje się dobrze znaną postacią warszawskiego półświatka. Bohaterowie bezskutecznie próbują odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Zdesperowana Ania wzywa na pomoc prababkę Eleonorę, która jednak niezbyt dobrze odnajduje się we współczesnych realiach. Tymczasem magister Grażyna jest bliska ukończenia powieści…

Nowelka (nazywana też tematem), która znajduje się obecnie w archiwum FINA, prezentuje tylko zarys fabuły przyszłego filmu. Niektóre sceny są dokładnie rozpisane, inne – zaledwie zasygnalizowane. Niewątpliwie droga na ekran była jeszcze daleka, jednak szkoda, że „Powrót” pozostał tylko na papierze…

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ciekawostki i drobiazgi czyli kontrowersyjny... "Znachor"?

Są takie filmy, których realizacja przeszła do historii. Są takie, które kojarzymy ze skandalami, wypadkami lub różnego rodzaju problemami...

Popularny post